"Jednak efekty specjalne które miały być
hitem nie zrobiły na mnie wrażenia (niestety nawet 22" to nie kino)."
Ten film najlepiej ogladać na ogromnej plaźmie ;) Mnie efety specjalne wbiły w fotel (w szczególności ostatnie minuty wyścigu Gran OL'Prix)

"Zanim coś się zacznie czeka nas jakieś 50min drętwych dialogów."
W sumie... pomiędzy wyścigem Thunderhead a Fuji Helixicon jest chyba 40 minutowy zastój... ale potem to już jazda bez trzymanki ;p

"Muzyka też nie wgniata w fotel (tu
spogladam w stronę świetnych ścieżek do matrixów)."
1. Muzyka z Matrixa a Speed Racera to dwa rózne style.
2. Ścieżka dźwiekowa z SR to ukłon w strone muzyki lat 60tych oraz samego anime.
3. Muzyka w filmie jest (niestety) zagłuszona przez dźwięk samochodów i nie mozna w pełni sie ją nacieszyć. Polecam posłuchanie jej, na YT jest pare utworów, pare z nich (np. Reebot) sam wrzuciłem ;)

"Nie mam już 10 lat, ale zastanawiam się czy choćby takim dzieciom film
mógł się podobać :)"
Ja mam 18 i film ten juz z 6 razy zobaczyłem i za każdym razem tak samo reaguje na konretnych scenach. Gdy byłem w kinie w kumpelą to było nas na sali ok. 10 i niektorzy reagowali przy finalnym wyścigu podobnie jak ci komentatorzy ;) Niedawno film zobaczyła moja 13to letnia siostra i filmem była zauroczona (dzisiaj znowu go zobaczyła).

Cóż... są gusta i guściki :) Inni ten film kochają, inni nienawidza.